Domowa maseczka na tłustą cerę!

Nie trzeba wydawać kroci, by cieszyć się dobrą kondycją skóry twarzy. Jej pielęgnacja przy wykorzystaniu produktów, które znajdziemy w każdej kuchni, jest możliwa nawet w przypadku cery tłustej. To właśnie ona uznawana jest za najbardziej problematyczną. Zaskórniki, trądzik, rozszerzone pory i błyszczenie to najczęściej występujące defekty w jej przypadku.

Jedną z podstaw dbałości o cerę tłustą jest stosowanie odżywczych masek. Te mają przede wszystkim oczyszczać skórę z nadmiaru sebum, regulować pracę gruczołów łojowych, odtykać zapchane pory, minimalizować występowanie zaskórników i wągrów czy też działać antybakteryjnie, dzięki czemu zmiany trądzikowe będą pojawiać się znacznie rzadziej. Czas więc zajrzeć do lodówki, by sporządzić preparat witaminowy, jakim jest domowa maseczka na tłustą cerę.

Maseczka z płatków owsianych

Wystarczy zmielić dwie żyłki płatków owsianych, dodać łyżeczkę miodu i kilka kropel soku z cytryny. Całość dokładnie wymieszać i nałożyć na oczyszczoną skórę twarzy. Maseczkę trzeba zdjąć po około 20 minutach, kiedy zacznie wysychać. Należy zrobić to bardzo delikatnie, by nie uszkodzić delikatnej skóry twarzy. Maseczka może być spłukana letnią wodą. Kiedy skóra całkowicie wyschnie, można nałożyć a nią dodatkowe serum witaminowe.

Taka maseczka będzie miała działania oczyszczające i ujędrniające. Dotleni skórę i sprawi, że poprawi się jej ukrwienie. Można ją spokojnie stosować raz w tygodniu.

Maseczka z natki pietruszki

Posiekany pęczek natki pietruszki należy wymieszać z jogurtem naturalnym i całość nałożyć na skórę twarzy, szyi oraz dekoltu. Zmyć po 20 minutach letnią wodą bądź zwilżonym płatkiem kosmetycznym.

Taka maseczka działa antyoksydacyjnie, bo natka jest bogatym źródłem witaminy C. Jogurt sprawi zaś, że skóra będzie odpowiednio wygładzona i promienna.

Maseczkę tego rodzaju można stosować raz w tygodniu. Przed jej nałożeniem zaleca się wykonanie drobnoziarnistego peelingu albo peelingu enzymatycznego.

Maseczka z soku z cytryny

Sok z cytryny należy zmieszać z białkiem kurzego jaja i całość nanieść na skórę twarzy, pomijając okolice oczu. Preparat można zmyć dopiero po całkowitym wyschnięciu.

Maseczka tego typu ma właściwości oczyszczające, antybakteryjne, ale też ściągające – świetnie zamyka pory i tonizuje skórę. Można wykonywać ją nawet kilka razy w tygodniu. Regularne nakładanie soku z cytryny przyczyni się do rozjaśnienia kolorytu skóry na twarzy i ujednolicenia tonacji cery.

Maseczka z ogórka

Jeśli zależy nam na ściągnięciu porów i zmatowieniu skóry, warto wykorzystywać w tym celu maseczkę ze świeżego ogórka. Można go zetrzeć na drobnych oczkach tarki, a do całości dodać łyżeczkę świeżego mleka albo miód. Nakładana raz w tygodniu papka o takich składnikach sprawi, że wydzielanie sebum zostanie znormalizowane, pory zamknięte, skóra dogłębnie oczyszczona, wygładzona i nawilżona. Aby odświeżyć cerę, można też nakładać na twarz cienko pokrojone plasterki ogórka.

Maseczka z drożdży

Ze zmianami trądzikowymi świetnie poradzą sobie drożdże. Należy wymieszać je z jogurtem naturalnym albo odrobiną mleka. Maseczkę można nakładać na całą twarz albo tylko w miejsca, gdzie występują zmiany trądzikowe. Drożdże działają antybakteryjnie i wysuszająco. Skóra stanie się również wygładzona.

Pamiętajmy, by maseczkę nakładać tylko na skórę dobrze oczyszczoną. Najlepiej przed jej nałożeniem wykonać peeling, by pozbyć się nadmiaru zapychającego pory sebum i zrogowaciałego naskórka. Tylko wtedy dobroczynne składniki będą miały szansę wchłonąć się w głębokie warstwy skóry.

Jednak jeśli stosowane przez nas maseczki nie przynoszą oczekiwanych rezultatów (bo np. kondycja naszej skóry jest naprawdę zła), to zaleca się skorzystać z szerokiej gamy dermokosmetyków o naturalnym składzie (np. serum do twarzy – Sevolium). Nie musimy w tym przypadku martwić się o efekty uboczne – chyba, że jesteśmy uczuleni na jeden ze składników produktu, warto to wcześniej sprawdzić.